poniedziałek, 7 lipca 2014

Again

Raz, dwa, trzy, płyną łzy. Ręka zaciśnięta w pięść i usta otwarte tak, by oddychać jak najciszej.
Bez sensu patrzę w martwy punkt – światło latarni za oknem i jedyne czego chcę to cofnąć czas. Po raz kolejny blask zza szyby staje się rozmazany przez szklące się oczy. Kap, kap – co tym razem zmoczyły?

Czemu ona płacze? Dlaczego krzywi się co chwila?
Co z tego, że znów jej nie wyszło? Jej wina. Niech coś z sobą zrobi, a nie się użala.
Co ją przezwyciężyło? Ochota? Pokusa? Nie! To zwykła słabość. Bo ona nie jest silna. Nie umie taka być. To jej wina.

Ona to ja. Ja to ona. Jedno ciało, jedna dusza, dwa oblicza. Czasem zwycięskie, czasem żałosne.

Jedno pociągnięcie nosem i drugie. Już za późno. Trzeba było nie akceptować wymówki jaką wydawał się okres. Byłabym szczęśliwsza. Zawalczyłabym o swoje lepsze ciało.
Ale nie, ja wolałam się poddać i cieszyć jedzeniem. Po co? By być słodkim tłuszczykiem. Nie czeka mnie nic lepszego, jeśli tak będę postępować.

Poczucie winy. Niszczycielska siła. Coś co nie pozwala sobie spojrzeć w oczy. Coś co nie pozwala spojrzeć na siebie, na swoje ciało. Ujawnia się przez dotyk – miejsce które jest wzdęte zostaje dokładnie sprawdzone, wyrok: jak 3 miesiąc ciąży.

Zamknięcie oczu. Gorycz. Żal. Niechęć.

Znowu to sobie zrobiłam. Znowu. I nie ma na to usprawiedliwienia.
Nie jestem chora. Nie mam zaburzeń odżywiania. Nic mnie nie tłumaczy. Nie ma dla mnie niczego co mogło by posłużyć jako uniewinnienie.

Pozostała moja słabość i żal.
Szkoda tylko że to nie spala z podwójną siłą kalorii i tłuszczu...



3 komentarze:

  1. Kochana daj spokój..
    Każdemu zdarzają się porażki, ale to nie powód, żeby od razu wszystko przekreślać i mówić, że już lepiej nie będzie.
    Będzie lepiej, ale to tylko od Ciebie zależy czy dasz sobie szansę.
    Walcz o siebie proszę <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej ej każdemu się zdarza, nie dołuj się. Teraz wiesz co jest nie tak i możesz to naprawić, przezwyciężyć. Nie mów, że jesteś słaba bo to nie jest prawda. Popatrz ile już wytrzymałaś, ile masz za sobą, ile osiągnęłaś. Trzeba walczyć dalej, Ty też możesz. Ba, musisz walczyć bo sięprzecież nie poddasz tak łatwo. Przywitaj nowy dzień uśmiechem i pokaż na co Cię stać. Trzymam kciuki żeby się polepszyło, trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojj, nie przejmuj się. Trzeba czekać na lepsze jutro, a nie zostawać przy złym dzisiaj. Nie poddawaj się, przecież jesteś silna! Pomyśl ile osiągnełaś, chciałabyś to wszytsko zaprzepaścić? Bo co? Bo raz mi nie wyszło? Bo raz uległam pokusie? Nie! Jesteś silna i musisz walczyć o siebie, o swoje ciało. Zrobiłaś tyle kroków w przód, nie możesz się tak po prostu cofnąć. Trzymam kciuki i wierzę, że Tobie się uda. :*

    OdpowiedzUsuń